wtorek, 19 grudnia 2017

Trzy godziny ciszy // Patrycja Gryciuk


Witajcie! ✨
Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami moją opinią na temat książki autorstwa Patrycji Gryciuk. Zapraszam do czytania.

~~~

"Pisałam do niego listy. Dużo listów. Na początku mi odpisywał, potem coraz rzadziej. Aż do momentu, kiedy przesłał mi czystą białą kartkę ze swoim imieniem w prawym dolnym rogu. Pustka na tym papierze przerażała swoją bladością. Do dzisiaj widok białej kartki wywołuje we mnie strach i nie chodzi o brak pomysłu na nowe książki….

(fragment powieści)



Przez trzy godziny ciszy można wyjaśnić sobie tyle, co przez tygodnie rozmów, a wysyłając pusty list, wyrazić więcej niż za pomocą tysięcy słów.

Kiedy Patrycja dowiaduje się, że jest śmiertelnie chora, postanawia rzucić wszystko i wrócić do Gourdon – małej miejscowości na południu Francji, gdzie w dzieciństwie jeździła na wakacje. Jednocześnie próbuje sprowadzić tam Marnixa, miłość jej życia, z którym nie miała kontaktu od dziewięciu lat. Jednak czy powrót do przeszłości, w przeddzień żegnania się ze światem, to aby na pewno dobry pomysł?

Hipnotyzująca opowieść, w której tajemnice z młodości nie pozwalają o sobie zapomnieć. Bolesne wspomnienia mieszają się z teraźniejszością, a sny wydają się prawdziwsze od rzeczywistości. Patrycja Gryciuk zabierając nas na malownicze Lazurowe Wybrzeże, w pięknym stylu snuje opowieść pełną namiętności, mroku i szaleństwa."

- lubimyczytać.pl 



To, ile ta książka wzbudziła we mnie emocji jest aż niemożliwe! Zaczynając czytać nie miałam pojęcia, że nie oderwę się od tej pozycji dopóki jej nie skończę. Nie wiem co dokładnie to spowodowało, ale bardzo zaangażowałam się w tę historię i przeżywałam, jakbym to ja była jej bohaterką.

Czym Trzy godziny ciszy skradło moje serce?

Jednym z czynników była zapewne Francja. Obłędne opisy i ogromne znaczenie tych miejsc dla głównej postaci sprawiły, że naprawdę uwierzyłam w tą historię. Po paru rozdziałach nawet współodczuwałam emocje towarzyszące Patrycji względem tego kraju. Coś niewyobrażalnie pięknego.

Autorka zachwyciła mnie stylem pisania. Bogactwo językowe zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Raczej rzadko mam tak, że zakochuję się w danej powieści już po przeczytaniu paru rozdziałów. Nawet nie umiem tego odpowiednio ubrać w słowa.

Ciekawe były też dwa czasy, jakie zostały w tej powieści przedstawione. Z jednej strony mamy teraźniejszość w której bohaterka przybywa do Francji, a z drugiej wspomnienia nawiedzające ją podczas pobytu tam. 

Patrycja jest jedną z ciekawszych postaci z jakimi miałam styczność. Jest taka prawdziwa w tym co robi, że ma się wrażenie jakby oglądało się film. W mojej głowie samoczynnie kreowały się obrazy tego co bohaterka robi i jak wygląda. Portrety psychologiczne i tło historyczne innych postaci również były bardzo dopracowane i wiarygodne.

Ta historia zniszczyła mnie emocjonalnie. Nie żartuję! Podczas czytania nie miałam nawet czasu zaczerpnąć oddechu. Po lekturze tego dzieła siedziałam w moim pokoju przez trzy godziny w ciszy. Dosłownie.

Cały czas zadaję sobie jedno pytanie... Dlaczego tak mało mówi się o Trzech godzinach ciszy? Jest to jedna z lepszych książek przeczytanych przeze mnie w tym roku i mam zamiar dzielić się emocjami związanymi z nią z każdym! Już teraz książka powędrowała w rodzinny obieg. Aktualnie czyta ją moja ciocia, co mnie niezmiernie cieszy.

Ja idę dalej ryczeć a Wam serdecznie polecam.




Końcowa ocena: ★★★★★★★★★

Trzymajcie się i do napisania ♥








Autorka: Oliwia 
Data: 19.12.2017
 

5 komentarzy:

  1. Świetna recenzja, zachęciłaś mnie do przeczytania :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie czytałam żadnej książki i nie pisałam recenzji musi to być trudne, brawo super to wyszło! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie słyszałam o tej książce, ale już wiem, że muszę koniecznie sięgnąć po tę pozycję... Uwielbiam historie, które wyzwalają w czytelniku aż tyle emocji. Świetna recenzja! :) Muszę też dodać, że zrobiłaś prześliczne zdjęcia ♥
    Bardzo podoba mi się Twój blog - obserwuję ;)

    MÓJ BLOGFANPAGE

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz słyszę o tej książce. Jednak Twoja opinia i zachwyt nad tą opowieścią przemówił do mnie - przeczytam z pewnością tę powieść. :)

    OdpowiedzUsuń