poniedziałek, 6 marca 2017

milk and honey // rupi kaur


Witajcie!
Dzisiaj przychodzę do was z troszkę inną recenzja, dlatego, że będzie ona dotyczyła tomiku poezji. Zapraszam do dalszej części.

~~~

"„Mleko i miód” to opowieści o miłości i kobiecości, ale też przemocy i stracie. W krótkiej, poetyckiej formie skrystalizowały się pełne cielesności emocje. Każdy z rozdziałów dotyka innych doświadczeń, łagodzi inny ból. Rupi Kaur szczerze i bezkompromisowo ukazuje kobiecość we wszystkich jej odcieniach, cudowną zdolność kobiecego ciała i umysłu do otwierania się na miłość i rozkosz mimo doznanych krzywd."
- lubimyczytać.pl


Bardzo głośno jest o tej książce ostatnio. Wszyscy polscy czytelnicy z utęsknieniem czekali na tłumaczenie wierszy. Ja postanowiłam zakupić wydanie dwujęzyczne, w twardej oprawie. Zamówiłam ją w dzień polskiej premiery, nie mogąc się doczekać lektury. Kiedy w końcu dostałam ją w swoje łapki, nie wypuściłam jej, dopóki nie skończyłam czytać. Uwierzcie mi, że jak już przeczytacie jeden wiersz, to nie będziecie się potrafili oderwać.

Milk and honey dzieli się na cztery rozdziały: the hurting, the loving, the breaking, the healing. Mi osobiście najbardziej podobała się część the breaking. Co nie zmienia faktu, że cała książka jest fenomenalnym zbiorem wierszy, które wzbudzają w czytelniku najróżniejsze emocje. Wręcz utożsamiamy się z autorką. Myślę, że powieść Rupi Kaur jest tak magiczna i niesamowita dlatego, że jest po prostu prawdziwa, napisana na podstawie doświadczeń. Ilustracje narysowane przez tą kobietę są osobliwe i ukrywają najszczersze piękno.

Co do wydania dwujęzycznego, to bardzo polecam, szczególnie tym osobom, które boją się, że nie zrozumieją wszystkiego po angielsku. Niestety, ale moje zdanie jest takie, że język polski jest zbyt ciężkim i trudnym językiem, żeby te wiersze naprawdę dobrze brzmiały. W języku angielskim czyta je się lepiej i bardziej można się zgłębić w uczuciach autorki.

Cóż więcej mogę napisać? Serdecznie polecam, gwarantuję, że każdy odnajdzie się w choć jednym wierszu tej niesamowitej autorki. Ja osobiście niemal codziennie wracam do Milk and honey i przypominam sobie poszczególne teksty.


Końcowa ocena:

Jeśli czytaliście to z chęcią poznam waszą opinię w komentarzu, a jeśli nie to serdecznie zachęcam. Życzę wam jak najwięcej dobrych lektur, trzymajcie się i do napisania ♥ 
Autorka: Oliwia 
Data: 06.03.2017

3 komentarze:

  1. Nie czytałam jeszcze tej książki, ale słyszałam o niej tyle dobrego, że może za niedługo się skuszę :D
    Właśnie chciałabym jak napisałaś wydanie dwujęzyczne, bo nie jestem pewna, czy wszystko zrozumiałabym w języku angielskim, a wiem że niektóre wiersze po polsku mogłyby nie brzmieć dobrze :/
    strefafangirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. muszę koniecznie po nią sięgnąć po maturze ;*
    pozdrawiam cieplutko xkroljulianx

    OdpowiedzUsuń
  3. Koniecznie ją muszę przeczytać, skoro jest taka swietna, super recenzja!

    OdpowiedzUsuń